Posiedzenie WRRP: wyniki badań projektu „Nowy Dialog – badania w zakresie kształcenia, szkolenia i zatrudnienia osób osadzonych”.
10 grudnia odbyło się ostatnie w bieżącym roku posiedzenie Wojewódzkiej Rady Rynku Pracy w Szczecinie. W spotkaniu uczestniczyła przedstawicielka ZPPZ Ksenia Malinowska.
Sytuacja na rynku pracy wciąż jest uzależniona od przebiegu pandemii. W obliczu zaistniałych okoliczności pracodawcy starają się elastycznie dostosowywać do zmian i utrzymać zatrudnienie. Sprzyjają temu kolejne instrumenty pomocowe, które są oferowane przez rządowe instytucje.
Ważnym i interesującym punktem porządku posiedzenia Rady było wystąpienie dr hab. Agnieszki Lewickiej-Zelent, profesorki Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie, reprezentującej Związek Pracodawców Ziemi Lubelskiej. Pani Profesor przedstawiła wyniki badań projektu „Nowy Dialog – badania w zakresie kształcenia, szkolenia i zatrudnienia osób osadzonych”. Głównym celem projektu jest zwiększenie udziału partnerów społecznych w kształtowaniu strategii dostosowania kształcenia i szkolenia zawodowego do potrzeb rynku pracy osób osadzonych w zakładach karnych poprzez przeprowadzenie badań o zasięgu ogólnopolskim, upowszechnienie i zaprezentowanie wyników badań i analiz na forum instytucji dialogu społecznego.
Dr hab. Agnieszka Lewicka-Zelent udzieliła odpowiedzi na kwestie interesujące pracodawców:
Czy każdy pracodawca uprawniony jest do zatrudnienia osadzonych?
Agnieszka Lewicka-Zelent: Zazwyczaj osadzonych zatrudniają zakłady produkcyjne, choć nie jest to normą. Często są to zakłady zewnętrzne, niekoniecznie przywięzienne. Ze względu na swój charakter na ogół jest to współpraca z zakładami karnymi typu otwartego i półotwartego.
Czy współpracując z zakładem karnym pracodawca pozyskuje już wykwalifikowanego zawodowo pracownika czy na własny koszt szkoli kandydatów?
Agnieszka Lewicka-Zelent: W ramach programu POWER zakłady karne dostają dofinansowanie na szkolenia ogólne, prócz tego mają możliwość finansowania procesów doszkalających jeśli wynika taka potrzeba podczas zatrudnienia.
Niewątpliwie są korzyści zarówno dla pracodawców jak i dla więźniów (ekonomiczno-finansowe, formalno-prawne, aspekt ludzki). A czy pracodawca może liczyć na wydajność takich pracowników? Czy będą wystarczająco zmotywowani do pracy?
Agnieszka Lewicka-Zelent: Oczywiście, że wśród badanych osób zdarzały się sporadyczne przypadki niskiej motywacji do pracy. Jednak większość osób pozbawionych wolności docenia możliwość wykonywania pracy, sposobność do poznania nowych ludzi i przebywania w innym otoczeniu. Traktują oni pracę jako odskocznię od rzeczywistości w której się znajdują i widzą nawiązanie do życia na wolności.
Rotacja takiego pracownika najczęściej wynika nie z wyboru osadzonego, tylko ze względów organizacyjnych, np. kiedy osadzony zostaje przeniesiony z aresztu śledczego do zakładu odbywania kary pozbawienia wolności.
Prawdopodobnie największe obawy pracodawców rozważających zatrudnienie osadzonych związane są z bezpieczeństwem i uczciwością. Czy to tylko stereotyp i brak wiedzy? Czy rośnie liczba przedsiębiorców, korzystających z takiego zatrudnienia?
Agnieszka Lewicka-Zelent: Sama bałam się podczas mojej pierwszej wizyty w więzieniu. Moi studenci po takich wizytach przyznają, że inaczej sobie wyobrażali to miejsce i ludzi. W rzeczywistości zdecydowana większość osób osadzonych jest otwarta na odwzajemnienie szacunku, grzeczności i życzliwości. Pracodawcy, którzy już skorzystali z takiego zatrudnienia, przekonali się i kontynuują współpracę z zakładami karnymi. W większości przypadków są bardzo zadowoleni z pracowników, chociaż oczywiście zdarzają się sporadyczne przypadki, kiedy osoba nie nadaje się na pracownika. Najtrudniejszy moment, wynikający przede wszystkim z braku wiedzy, to przekonać się samemu. Aby dowiedzieć się więcej o możliwości zatrudnienia osadzonych, wystarczy nawiązać kontakt z zakładem karnym, telefony można znaleźć na stronie www.sw.gov.pl.